Kino ABC godz. 15:15 TAJEMNICA FILOMENY
DKF "16" godz. 17:00 ZIMOWY SEN (ZŁOTA PALMA na MFF w Cannes'2014)
ZIMOWY
SEN Turcja 2014, reżyseria:
Nuri Bilge Ceylan obsada: Haluk Bilginer, Melisa Sozen (196')
Dramat
naprawdę rozgrywa się między tym, co bohaterowie chcą wyznać i czego nie mówią.
W bezkresnym krajobrazie nagich gór Kapadocji
mieści się malowniczy hotel Otello, prowadzony przez byłego aktora i jego dużo
młodszą żonę. Majętna para żyje bardziej obok siebie niż ze sobą: on spełnia
się w moralizatorskich felietonach dla lokalnej gazety, ona w działalności charytatywnej
na rzecz okolicznych szkół. Między tymi dwojgiem jest tajemnica. Można tylko
zgadywać, dlaczego są razem…
„Zimowy
sen” jest neoklasycznym dziełem skomponowanym na kształt powieści. W filmie
Ceylana widać tradycję rosyjskiej prozy i kina. Wieczny półmrok, w jakim toczą
się spory o kwestie dobra i zła, świat odseparowany od otoczenia, cynizm
zderzony z idealizmem, konflikt bogaczy z biedakami, epicki charakter opisu,
melancholijny humor, rys absurdu, nieszczęśliwa miłość...
TAJEMNICA
FILOMENY Wlk Brytania/USA/Francja
2013, reżyseria: Stephen Frears obsada: Judi Dench, Steve Coogan, Sophie Kennedy Clark (94')
W
latach 50. XX wieku nastoletnia Irlandka Filomena Lee zaszła w ciążę. Rodzina
zesłała „zhańbioną dziewczynę” do klasztoru, gdzie urodziła synka. Zakonnice
oddały go do adopcji. Ponieważ Kościół katolicki nigdy nie należał do
organizacji transparentnych, Filomena nie dowiedziała się, jakie były dalsze
koleje losu jej potomka. Do czasu, kiedy – będąc już starszą panią – spotkała
byłego dziennikarza Martina Sixsmitha. Razem rozpoczęli poszukiwania, które
Sixsmith opisał w artykule i książce. Sixsmith jest sceptycznym ateistą, zaś
Filomena przyjmuje religię za dobrą monetę i niezachwianie wierzy w ludzi.
Poznajemy po prostu dwie różne reakcje – oburzenie wynikające ze świeckiej
etyki i głęboki ból osoby zdradzonej przez swoją religijną instytucję. Ani
Filomena, ani Sixsmith nie przejdą magicznej przemiany. Każde z nich zachowuje
jednak prawo do własnych poglądów i stylu życia. Siłą filmu są świetnie
„napisani” bohaterowie i fenomenalny duet aktorski. Mądra, nienachalna
reżyseria podporządkowuje kompozycję filmu twarzom Judi Dench i Steve’a
Coogana, nadając historii elegancki sznyt, równoważony jednak nieustannie
humorem. Inscenizacja Frearsa oparta jest na balansie, dbałości o to, żeby
żadna z postaci nie górowała nad drugą, nie zdobyła wielkiej przewagi, nie
zdominowała opowieści – tak wizualnie, jak i światopoglądowo.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz