piątek, 18 listopada 2011

19 listopada, sobota

Kino ABC, godz. 16:00

W IMIENIU DIABŁA Polska 2011, reżyseria: Barbara SASS, obsada: Katarzyna Zawadzka, Roma Gąsiorowska, Anna Radwan, Marian Dziędziel, Mariusz Bonaszewski
     


     Stworzyłam uniwersalne dzieło o manipulacji – tak określiła swój najnowszy film Barbara Sass na 36. Festiwalu Filmowym w Gdyni. Reżyserka tylko w części inspirowała się wydarzeniami w klasztorze sióstr betanek z Kazimierza Dolnego, których matka przełożona powoływała się na prywatne natchnienia Duchem Świętym pozwalające jej na niepodporządkowanie się decyzjom władz kościelnych.
Siostrzyczki Barbary Sass dostępują kolejnych objawień, które muszą same przeciwstawić racjonalności. Reżyserka cały czas zwodzi widza, nie pozwalając mu stwierdzić, czy kobiety ulegają szaleństwu, ewentualnie narkotycznemu uniesieniu, czy też faktycznej religijnej ekstazie. Zaniepokojone zakonnice z jednej strony chciałyby całym ciałem i całą duszą poddać się bożej woli wyrażanej na ziemi ustami i czynami przybyłego do klasztoru, tajemniczego księdza, z drugiej zaś – tkwi w nich obawa, że nie zbliżają się do Boga, tylko konszachtują z diabłem.
Śliski temat, jakim w Polsce jest religia, nie jest tu skażony ideologiczną nagonką. Zachowanie sióstr nie obnaża ich naiwności, ani też nie czyni zeń relikwii, co potwierdza, że reżyserce – zdeklarowanej katoliczce – udało się stworzyć film o cienkiej granicy między wiarą a manipulacją bez przekraczania jej.

DKF "16", godz.18:00

       
W lepszym świecie Dania/Szwecja 2010, reżyseria: Susanne BIER, obsada:Mikael Persbrandt, Trine Dyrholm, Ulrich Thomsen, Markus Rygaard (119’)



     Wielokrotnie nagradzany duński dramat Susanne Bier, autorki „Tuż po weselu”, „Braci” oraz „Otwartych serc”. Laureat Oscara i Złotego Globu dla najlepszego filmu nieanglojęzycznego 2010 roku. 
       Film w zręczny sposób pokazuje i łączy ze sobą kilka wątków. Każdy z nich jest w mniejszym lub większym stopniu powiązany ze sobą i ma wpływ na kolejne wydarzenia. Poruszają one ważne kwestie naszych życiowych wyborów i problemów. Próba ratowania małżeństwa, umiejętność życia po stracie bliskiej osoby, przyjaźń i ludzka przemoc. To główne wątki, które przeplatając się ze sobą, dają nam coraz bardziej przejrzysty obraz tego, co widzimy na ekranie. Pani reżyser stopniowo przedstawia nam bohaterów, umiejętnie wciągając nasze umysły do analizowania ich zachowań. Powoli odkrywa ich prawdziwe wnętrze, często ukryte za grubym murem strachu, wstydu i rozterek sumienia. (...) Ucieczka bohaterów do lepszego świata nie daje tak naprawdę jednoznacznej odpowiedzi, czy tam będzie lepiej, wszak "trawa jest zawsze zieleńsza tam, gdzie nas nie ma". Gdzie byśmy się nie udali, czy to fizycznie, czy we własnym umyśle, nasze wewnętrzne kłopoty dosięgną nas wszędzie. Nie pozwolą nam uciec i zapomnieć o sobie, aż ich do końca nie rozwiążemy, tak, jak muszą to zrobić bohaterowie filmu. Musimy uświadomić sobie, że nasze wybory nie zawsze będą idealnie dobre i takie jak chcieliśmy. Jeżeli tylko się z tym pogodzimy, lepszy świat będzie czekać na nas na wyciągnięcie ręki.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz