środa, 26 marca 2014

Sobota - 29 marca, sobota


KINO ABC  godz. 16:00     LĘK WYSOKOŚCI  (FPFF w Gdyni: nagroda za debiut)
DKF  "16"  godz. 18:00     DOTYK GRZECHU (MFF w Cannes: nagroda za scenariusz)     


LĘK WYSOKOŚCI Polska 2011 reżyseria: Bartosz KONOPKA, obsada: Marcin Dorociński, Krzysztof Stroiński, Magdalena Popławska, Dorota Kolak (90’)






     Film podejmuje trudny temat o opiece nad chorym psychicznie ojcem. Miłość dorosłego syna, robiącego telewizyjną karierę, do ojca, zostaje wystawiona na ciężką próbę. Tym bardziej, że żona zachodzi w ciążę i też potrzebuje obecności i wsparcia męża.

     Los stawia przed człowiekiem takie dylematy. Trzeba wybierać, bo nie można być wszędzie i mieć wszystko. Film jest bardzo dobrze zrealizowany, uczciwy, szczery, przemyślany. Akcja zbudowana jest głównie na kapitalnych kreacjach aktorskich Krzysztofa Stroińskiego i Marcina Dorocińskiego. Podobał mi się też epizod Anny Dymnej. Gra "biedną" lekarkę, która nic nie może.

    Pierwsza fabuła Bartosza Konopki, znanego dokumentalisty, nagrodzona za najlepszy debiut na festiwalu w Gdyni w 2011 r. Zasłużenie. Piękne, kameralne, wzruszające kino.



DOTYK GRZECHU  Chiny/Japonia, reżyseria: Jia Zhang-Ke 2013, występują: Wu Jiang, Vivien Li, Lanshan Luo, Baoqiang Wang, Jia-yi Zhang, Tao Zhao  (133’)


      
    Trzy morderstwa i jedno samobójstwo, a wszystkie popełnione w Chinach… Cztery rodzaje śmierci i cztery wypadki, które naprawdę zdarzyły się w Shanxi, Chongqing, Hubei i Guangdong i odbiły się szerokim echem wśród chińskiego społeczeństwa. Na ich kanwie, uznany na świecie reżyser, Jia Zhang-Ke snuje historiozoficzną opowieść o współczesnych Chinach – prężnie rozwijającym się ekonomicznym gigancie, trawionym przez przemoc i korupcję. Przedstawia je z różnych perspektyw, w nowelowym stylu, przypominającym najlepsze filmy Roberta Altmana, a także stylistykę kina drogi.
    "Dotyk grzechu" to inspirowany tradycyjną pekińską operą (głównie Wild Boar Forest, sfilmowaną w 1962 roku przez Chena Huaikai i Cui Weia), tradycyjnym chińskim malarstwem oraz artystycznymi filmami o sztukach walki Kinga Hu filmowy portret współczesnej chińskiej cywilizacji, która przeobraża relacje i związki międzyludzkie w trudne do wyobrażenia piekło, pełne gwałtu, egoizmu i niesprawiedliwości.
    Reżyser stawia tu retoryczne pytanie o korzenie zła, jakie tkwią we współczesnym chińskim społeczeństwie. Pokazane w filmie historie, w większości oparte na faktach, które reżyser odnajdywał na Weibo (chiński odpowiednik Twittera), tworzą przepełnioną dramatyzmem i konfliktami narrację, której bohaterami są przeciętni obywatele Chin. Grają ich zarówno aktorzy profesjonalni, jak i amatorzy, a tytuł filmu to świadome nawiązanie do "A Touch of Zen" Kinga Hu. Film urzeka doskonałą stylistyka zdjęć, przepełnionych kolorem, dopracowanych w każdym detalu i oddających specyfikę i klimat pokazywanych Chin, bo – jak przyznaje reżyser – ten film ma być wizualną podróżą po tym kraju.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz